O tym, że czarny wyszczupla słyszał chyba każdy. Nawet mężczyzna, który sporą część życia spędza w dresach czy kombinezonie służbowym. Na pewno mówiła mu o tym matka lub żona. Czy jednak panie mają rację? Okazuje się, że niekoniecznie. Coś w tym jest, że być może pomaga w zamaskowaniu pewnej części zbędnych kilogramów. W zamian za to jednak postarza i buduje obraz zmęczonego człowieka. Z czarnym bowiem trzeba umieć się obchodzić. Jego nadmiar może szkodzić bardziej niż pomagać. Warto po czerń sięgać, ale nie można zapominać o uzupełnianiu jej innymi barwami. Zwłaszcza gdy nie zależy nam na podkreśleniu noszonej żałoby. Wbrew pozorom czarny nie pasuje do tak wielu okazji, jak zwykło się uważać. Jest barwą elegancką, ale tylko wówczas gdy się z nią nie przesadza. Chyba nikt nie chce wyglądać starzej niż w rzeczywistości. Każdemu zdarza się być przemęczonym, ale wtedy zamiast dominacji czarnego lepiej postawić na żywsze kolory. Takie które rozświetlą cerę i odwrócą wzrok od zmęczonej twarzy.